Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

* * *

Obraz
Ta notka, przygotowywana wstępnie już 11 listopada miała mieć tytuł. Bardzo ważny tytuł, niosący przesłanie - dumę, nadzieję i wiarę - którym chciałam się entuzjastycznie podzielić. Po piątkowym wieczorze 13 listopada, po nieprzespanej nocy z 13 na 14 listopada, sobocie pełnej pytań, wątpliwości i poszukiwania odpowiedzi, wszystko się zmieniło. Nawet tytuł nie chciał dźwięczeć tak samo. Zresztą - ocenicie sami. Zwykle 11 listopada spędzamy w domu. Flaga na balkonie, świąteczny obiad, czasami spotkanie ze znajomymi albo rodzinny wieczór (bo zmrok zapada szybko). Marsze narodowców to nie klimat dla nas. Człowiek chciałby się wyprzeć jakiegokolwiek poczucia przynależności do tej watahy, która pod polskimi flagami niszczy wszystko, co napotyka na swej drodze - chodniki, przystanki, samochody. Ale młodzież coraz starsza, trochę dziwnie tak siedzieć w domu. Tym razem miało być inaczej. - Mamo, wybierzesz się ze mną na wystawę "Spór o odbudowę"? - zagadnęła Najstarsza - Spodoba ci s...

Poczucie winy

Każdy się z nim zetknął. Niezależnie od płci i wieku. Poczucie, że coś intencjonalnego lub nieintencjonalnego nie spełniło oczekiwań i jest nam przykro z tego powodu. Poczucie winy bywa osobiste (ja źle się z tym czuję) lub kulturowo narzucone (ja czuję się z czymś dobrze, ale większość uważa, że jest to coś niewłaściwego, więc czuję się źle z tym, że czuję się inaczej niż powinnam). Z poczuciem winy można żyć przez cały czas i czuć się źle lub próbować się od niego wyzwolić i czuć się źle albo zaakceptować, że jest częścią życia. Nikt przecież nie jest doskonały. Z poczuciem winy wiążą są zwroty i wyrażenia: WSTYD, INNI, JAK BYĆ, JAK ŻYĆ, IDEALNY/IDEALNA/IDEALNIE,  PORADNIK, JA NIGDY, JAK MOŻNA, POWINNAŚ/POWINIENEŚ, DOSKONAŁY/DOSKONAŁA/DOSKONALE, PERFEKCYJNy/PREFEKCYJNA/PERFEKCYJNIE, GODNOŚĆ, HONOR, SZACUNEK, OBOWIĄZEK, EGOISTA/EGOISTKA/EGOISTYCZNIE, ALTRUISTA/ALTRUISTKA/ALTRUISTYCZNIE. Wszędzie tam, gdzie napotykamy ocenę lub sami porównujemy się  z osiągnięciami innych. Wszędzie tam...

Jeszcze drugie tyle i będzie dziewięćdziesiąt...

Tak można streścić życzenia urodzinowe od Najstarszego, który się nagle taki rezolutny w tej klasie mat-inf zrobił. Wolałabym w wersji humanistycznej, ale doceniam wysiłek i trud, żeby nie było  :lol: Postarali się. Wszyscy. Miałam cudowny, choć męczący dzień. A zaczął się od: - Mamo, wszystkiego najlepszego, a tu masz laurkę. Oczy, które półprzytomnie otworzyłam przed sekundą, teraz były okrągłe jak pięć złotych. Miałam nadzieję, że ilustracja nie przedstawia mnie osobiście, bo choć muskulatura brzucha została uwydatniona niemal gorsząco, to jednak nie poczuwałam się do sposobu prezentacji uzębienia i paru innych szczegółów anatomicznych. - Nie, narysowałem ci Szkieletora - po prostu wyjaśnił Najmłodszy. Szkieletor dzierżył maczugę czy  totem zwieńczony wielkim sercem przebitym strzałą, co liczyło się za laurkę, nie zaprzeczycie. Tak, wiem, musimy z Najmłodszym popracować nad wrażliwością oraz dyplomacją  :roll: Po pracy dotarłam do domu dopiero wieczorem. Tort autorstwa szefowej kuch...

Psikus

Obraz
To suplement do tegorocznego wpisu o Halloween . Chciałam napisać, że wszystko się udało. No dobra, prawie wszystko. Najstarsza upiekła ciastka o grobowym kolorze i w kształcie nietoperzy, duchów, kotów oraz nagrobków (były też bułeczki dyniowe, ale szybko zniknęły).  Naczynia napełniono cieczami (to czerwone to sok malinowy, bo czas grypowy).   Nim zapadł zmrok udałam się z ochotnikami do sklepu po cukierki. Kiedy wracaliśmy, przeszliśmy na drugą stronę ulicy i wtedy nagle zza prawie bezlistnych drzew wyłoniło się blade światło: Niby nic, ale strach był. Kto to słyszał, żeby w Halloween tak dawać po oczach i to krzyżem? Ja poproszę o taką iluminację w długie zimowe wieczory, czasami mgliste, kiedy naprawdę światło jest potrzebne. Błądzącym w ciemnościach. Młodzież najstarsza, w liczbie 3 postanowiła ulotnić się do swojego towarzystwa lub do pracy. Młodzież młodsza rozsiadła się przed ekranem, gdzie zaplanowaliśmy "Miasteczko Halloween" Tima Burtona (1993). Dyńki wyrzeźbione ...