Bocheński obraz - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - czyli internet w szafie oraz bezradni: wujek Google, ciocia Wikipedia, MSIT oraz przewodnik Flaszy
Niecałą godzinę drogi od Krakowa znajduje się Bochnia. To tu podczas tegorocznego zwiedzania Małopolski (o którym wspominam tutaj, przy okazji 15 sierpnia) natrafiłam na pewne dzieło sztuki malarskiej, które mnie zaintrygowało.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy usiłuję iść śladem jakiejś ciekawostki historycznej, ale muszę się przyznać, że obraz na prawej ścianie bocheńskiej bazyliki mniejszej pw. św. Mikołaja śni mi się po nocach od blisko dwóch tygodni. Pierwsze poszukiwania rozpoczęłam jeszcze na miejscu, wspólnie z siostrą, która jest autorką prawie wszystkich fotografii z naszego pobytu w Bochni. Niestety, to urocze uzdrowisko, a zwłaszcza hotel, w którym przebywałyśmy nie dawał komfortu korzystania z internetu, co wpłynęło dość mocno na tempo poszukiwań. Wyobraźcie sobie sytuację: wpisuję hasło po haśle do wyszukiwarki, a tu ... connection failed. Żeby znaleźć internet (nie tylko hotelowe wifi, al e również zasięg Playa, Plusa czy aero2) należało otworzyć szafę, wejść do niej, a następnie, uzyskawszy dostęp, ostrożnie wycofywać się w stronę pokoju.
Ale nie to było najgorsze. Kiedy odwiedziłam wszystkie możliwe tropy w Google i Wikipedii, uznałam, że może po prostu obraz jest ciekawostką, o której internet wprawdzie milczy, ale w biurze informacji turystycznej ktoś nam pomoże znaleźć trop, gdzie szukać roku powstania dzieła, nazwiska malarza, tytułu obrazu lub fundatora. Punkt informacyjny w hotelu Sutoris był świetnie wyposażony w materiały, panie dokładały wszelkich starań żeby nam pomóc, ale niestety, wszelkie poszukiwania prowadziły donikąd. Nawet opublikowany w tym roku przewodnik po mieście Bochni autorstwa Jana Flaszy milczy na ten temat.
Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc do wszystkich, którzy mogą wiedzieć cokolwiek na temat malowidła w zdobionych ramach wiszącego na prawej ścianie kościoła. Obraz przedstawia Matkę Boską jako Królową Korony Polskiej w otoczeniu ważnych postaci historycznych (nie wszystkie byłyśmy w stanie rozpoznać).
1. Królowa Jadwiga Andegaweńska:
2. Król Władysław Jagiełło:
3. ??? Tadeusz Kościuszko lub ??? Jan Henryk Dąbrowski (tu są pewne wątpliwości - sugerowałyśmy się podobieństwem, ale postać nie ma na sobie stroju naczelnika, na obrazie nie widać również generalskich epoletów):
Intrygujący jest również kartusz wieńczący ozdobną ramę malowidła - czyje widnieją na nim inicjały?
Wszelka pomoc w identyfikacji dzieła będzie mile widziana :-)
Edit: Na tej samej ścianie, ale w pewnej odległości od obrazu znajduje się to (być może jest to pomocna wskazówka):
no na kartuszu to jest napis Marya, to akurat jasne :) resztę rzucam się szukać :)
OdpowiedzUsuń"W południowej nawie kościoła znajduje się olejny obraz Leonarda Winterowskiego z 1912 r. „Hołd Królowej Polski”. Niesie on ze sobą nie tyle treści teologiczne, co patriotyczne. Nawiązuje do ślubów Jana Kazimierza, który oddał Polskę pod królewską opiekę Matce Bożej. Jest także wyrazem patriotycznego ożywienia, jakie objęło ziemie zaboru austriackiego w latach poprzedzających wybuch pierwszej wojny światowej. Maryja została przedstawiona jako królowa, na tronie, z Jezusem na kolanach. Wokół niej zebrali się przedstawiciele różnych stanów w swych tradycyjnych strojach, zjednoczeni w hołdzie Królowej Polski." To wszystko co znalazłam, oprócz informacji o konserwacji, który nic nie wnosi do treści obrazu :) Ale przy okazji dowiedziałam się o związku tego malunku z malunkami w moim kościele parafialnym :)
OdpowiedzUsuńpostać w sukmanie może być po prostu chłopem krakowskim, ale nad Jadwigą stoi chyba św. Stanisław biskup krakowski
OdpowiedzUsuńlub też jakiś inny, zupełnie anonimowy, przedstawiciel stanu duchownego ;)
OdpowiedzUsuńKościuszko w czamarce krakowskiej.
OdpowiedzUsuń"Tu Kościuszko w czamarce krakowskiej, z oczyma
Podniesionymi w niebo, miecz oburącz trzyma;
Takim był, gdy przysięgał na stopniach ołtarzów,
Że tym mieczem wypędzi z Polski trzech mocarzów"
A te powiązane litery składają się na słowo "MARIA" (zdaje się, że to się nazywa akronim, ale nie jestem pewna). Jutro spróbuję poszukać czegoś w "Katalogu zabytków sztuki w Polsce".
Olu, bardzo, bardzo Ci dziękuję! Choć nie jestem pewna, czy to rzeczywiście Jan Kazimierz... Brakuje mi tu elementów stroju nawiązujących do okresu Wazów. Również i królowa posiadająca ozdoby wskazujące ewidentnie na związki Polski z Litwą (herb Polski, czyli biały orzeł Jagiellonów na czerwonym polu oraz herb Litwy, czyli pogoń) nie pasuje do całości... Jadwiga Andegaweńska była koronowana na KRÓLA Polski (REX POLONIAE, nie REGINA POLONIAE) zanim koronowano Władysława, co oddaje ewidentnie jej gronostajowy płaszcz, symbolizujący władzę. Upieram się przy Jadwidze i Władysławie, ale bardzo mi pomogłaś :)
OdpowiedzUsuńTAk, co do biskupa to pewnie masz rację - ja na temat tej postaci wiem niewiele. Ale czy po lewej stoi rzeczywiście chłop, a nie generał? Jeżeli sukmana była niebieska, to zgoda, choć bardziej pasuje mi ona na kontusz lub na kurtkę generalską z czerwonymi wyłogami. SZkoda, że nie ma nakrycia głowy :( - łatwiej byłoby rozpoznać :D Ale wiadomo, że w takich okolicznościach to ... czapki z głów. Jestem Ci bardzo wdzięczna za pomoc :)
OdpowiedzUsuńPoszperam i poszukam
OdpowiedzUsuńNa anonimowego to on w ogóle nie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńA czy czamarka nie powinna być biała?
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna, jeśli podzielisz się swoimi poszukiwaniami :)
OdpowiedzUsuńmamoszóstki malarz Winterowski czy też Wintorowski był malarzem batalistycznym, gdyby to było dzieło patriotyczno-religijne głęboko symboliczne, pisane wprost, o dużej wartości to podejrzewam, że kto jak kto, ale Flasza by napisał. Tymczasem jakiekolwiek informacje na prawdę trudno znaleźć. Generał to nie jest z pewnością, generał byłby w mundurze a nie w sukmanie, bo to jest sukmana a nie mundur. I jak najbardziej pasuje tutaj opis, że są to trzy stany. z lewej lud różnej proweniencji, z prawej królowie, szlachta (włościaństwo, rycerstwo) i duchowieństwo. Słabej jakości dałaś to zdjęcie to trudno też dywagować o szczegółach personalnych. Może Tobie królowa nie pasuje do całości, malarzowi pasowała. Mnie też pasuje. Królowa, która była bardzo pobożną czcicielką Maryi i zjednoczyła dwa państwa, ukochana przez poddanych i czczona przez wieki, wszystko gra. Takie dywagacje, że coś nie pasuje są powiedzmy szczerze zabawne. Skoro jest namalowane, to jest namalowane. To artysta miał wizję i jemu pasowało, Tobie, 100 lat później nie musi. :D
OdpowiedzUsuń