Nie pozostałby kamień na kamieniu fundamentów kościoła
Zacznę od odpowiedzi na 2 pytania pomocnicze: Czy kobieta mogłaby zostać kapłanem? Jeżeli wezmiemy pod uwagę, że funkcja ta łączy w sobie Aktora Mówcę Przywódcę duchowego autorytet moralny Prawnika śpiewaka Mistyka-maga (lub czarownika ;-) ) to potencjalnie, przeszkód nie ma. Teoretycznie - tak , mogłaby, pod warunkiem, że jej konstrukcja psychiczna, cechy charakteru i nabyte umiejętności pozwoliłyby na to. Podobne warunki musi spełniac mężczyzna, ponieważ zawód ten wiąże się z ogromna odpowiedzialnoscią za los innych ludzi - a jest spory ciężar do udźwignięcia. Bycie kapłanem to coś zupełnie innego, niż bycie zakonnikiem czy zakonnicą. To odpowiedzialność duchowego kierowania i przewodzenia wiernym, a nie tylko służba w postaci cichej i pokornej. To obowiązek wypowiadania się w istotnych sprawach i umiejętność klarownego przedstawiania różnic między dobrem a złem, bycie autorytetem moralnym i umiejętność wpływania na wiernych. Są pewne cechy, z którymi musimy się urodzić...